Nasze historie

Aneta Wolczyk – uczestniczka programu Wellnes Life+ edycja specjalna
Zostałam zaproszona przez znajomego na spotkanie o Programie Wellness Life +Edycja Specjalna. Przyszłam na to spotkanie bez żadnego celu i żadnej potrzeby – tak, żeby posłuchać. Usłyszałam tam jakie korzyści zgłaszają osoby, które były w Programie, co się uczestnikom programu poprawiło itd. I oczywiście nie bardzo w to wierzyłam – nawet skłonna byłam wyjść ze spotkania gdy usłyszałam, że w Programie przechodzą migreny?! Akurat! Bo przecież migreny, które miałam od wielu lat nie przechodziły i jedynym dla mnie ratunkiem były leki. Zostałam i słuchałam dalej mówiąc: dobrze, spróbuję. P. Markowi Kulisowi oczywiście powiedziałam, że chciałabym poczekać na ten cud Nadal nie wierzyłam ponieważ przez wiele lat, faszerując się różnymi lekami , nigdy nie pozbyłam się migreny na dłużej niż na 2 tygodnie. Co najciekawsze, każdy lekarz (a było ich trochę) szukał przyczyny nie tam gdzie powinien. Nigdy nie miałam nadwagi, raczej zawsze byłam osobą szczupłą, więc lekarz nie pytał się co jem, jak się odżywiam bo pewnie patrząc na mnie stwierdził, że na pewno zdrowo się odżywiam. I oczywiście lekarze byli w błędzie a ja… brałam leki, leki, leki. Na nadciśnienie i na migreny. Jak już weszłam do programu, przez przypadek właśnie, na pierwszych naszych spotkaniach Wellness w poniedziałki spotkałam jedną koleżankę, potem drugą koleżankę, która też BYŁA migrenowcem i tak mi opowiada, że ona też MIAŁA migreny. Podeszłam do tego oczywiście z niedowierzaniem, mnie to na pewno nie dotyczy, moje migreny nie miną. No i cóż, weszłam w program i na początku rzeczywiście miałam migrenę w pierwszym tygodniu. I to był jedyny ból głowy w całym 12 tygodniowym programie! Zaczęłam się odżywiać zgodnie z wytycznymi programu. Jestem łasuchem i bardzo lubię słodycze itd. Ciężko było ale dałam radę przez te 12 tyg. Byłam zaskoczona i do tej pory jestem, że zmieniając swoją dietę można pozbyć się migreny, z którą męczyłam się prawie 30 lat. Tyle życia zmarnowałam na przesypianie migren, niejednokrotnie poświęcając na to urlop. Gdybym wiedziała wcześniej…, no tak ale wtedy jeszcze nie było takiego programu. Cudownie, że jest Program Wellness Life+ i tak zadziałał. Dokładnie, dokładnie… Można wszystko wyleczyć – miałam nadciśnienie i wszystko mi się uregulowało, wszystko. To, że jestem szczupła nie znaczy, że nie miałam np. cellulitu – oczywiście, że miałam bo przecież ja się źle odżywiałam. Od 17-tego roku życia, jak sobie tak przeanalizowałam, to jadłam jak facet!? Jadłam tłusto a, że nie miałam tendencji do tycia to pozwalałam sobie na wszystko, na słodycze, na tłuszcze itp. Teraz tak myślę, że w efekcie takiego odżywiania pojawiały się migreny. Każdy taki posiłek – naleśniki, pierogi, jakieś mięsa – powodowało ( ja nawet nie miałam o tym pojęcia), że czułam się fatalnie. Dopiero w programie zaczęłam prawidłowo się odżywiać i więcej się ruszać. Ruch to jest podstawa, zaraziłam się tym. Jak można rano wstać i iść na spacer – przecież na 7 idę do pracy! Można – o 5.30 jestem już na promenadzie – też nie mogłam w to uwierzyć! Ale gdy się w to wejdzie to strasznie wciąga i człowiek jest naprawdę szczęśliwy. Podsumowując:
– nareszcie mam energię
– nie mam migren
– nie śpię w dzień
– nie mam już nadciśnienia gdyż ciśnienie się uregulowało
– nie biorę leków! nareszcie
– nie mam cellulitu -skóra mi się wygładziła
– schudłam 6 kilo
– w sumie obwody zmniejszyły mi się o 23cm! tj. w pasie o 8cm, w biodrach o 8cm a udo o 7cm.
Niedowiarkom i niezdecydowanym zdecydowanie Polecam 🙂 Program Wellness Life+ edycja specjalna. Spróbujcie bo warto!

